Przygotowania już na finiszu. Schodzą zamówienia, my kupujemy ostatnie drobiazgi. Wbrew pozorom pakowanie się na taki wyjazd nie jest tak banalnie oczywiste, jakby się to mogło wydawać, bo w czasie naszej wyprawy będziemy się przemieszczać "w przestrzeni" 60 st. C (od ok. +30 stopni przewidywanych w Biszkeku i Kaszgarze do nawet -35 stopni odczuwalnych na Muztagh Ata). Oznacza to, że z jednej strony trzeba zabrać rzeczy na gorący klimat, a z drugiej puchowe ubrania na mrozy - a plecak ma objętość skończoną i do tego nie może przekroczyć 20 kg (nadbagaż to koszt, którego wolelibyśmy uniknąć na tyle, na ile się da). Jedna z firm odzieżowych mówiła kiedyś, że "wyzwanie to ubranie". My te słowa odczytujemy na swój sposób :)
A dla tych z Was, którzy chcieliby podglądać choć trochę co się u nas dzieje, mamy małą pomoc.
Na tej stronie możecie codziennie dowiadywać się jaka pogoda panuje na górze - w poszczególnych porach dnia i na różnych wysokościach. Innymi słowy sami będziecie mogli ocenić, czy zabieranie puchów było dobrym pomysłem.
Tak, wiemy, nie jest to niestety kamerka internetowa umieszczona na szczycie, ale lepszy rydz niż nic. Kamerkę może wtachamy tam sami :)
---
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz